Istnieją pewne zapytania, na które nie ma jednej stosownej odpowiedzi. Pytanie „Jak stworzyć dobre hasło reklamowe?” należy właśnie do tej grupy. Można jednak w jakiś sposób przybliżyć temat, sprawić że pewne kwestie staną się nieco bardziej zrozumiałe nawet dla przeciętnego człowieka, który nie ma zbyt wiele wspólnego z marketingiem.

Co to hasło reklamowe?

Na początku warto zdefiniować sobie, czym dokładnie jest hasło reklamowe? Hasło reklamowe to jeden z najważniejszych elementów kampanii reklamowej, który daje się zapamiętać na długo. To kilka słów, które na stałe można przypisać do nazwy danej marki. Już na początku warto jednak zaznaczyć, że nie każde hasło reklamowe na lata wpisze się w pamięć odbiorców…

 

Co powinno zawierać hasło reklamowe?

Przede wszystkim sens! Wielu przedsiębiorców, a co gorsza marketingowców o tym zapomina i tworzy slogany, które kompletnie nie mają żadnego przekazu. Drugim największym grzechem jest brak oryginalności. Istnieją pewne teksty, które zaskakująco często lubią się powtarzać. I tu na przykład wymienić można: „Tworzone z pasją…”, „Najlepsza jakość, najniższa cena, najmodniejsze, najlepsze, naj, naj, naj” czy „Polecane/Rekomendowane przez ekspertów”. To już było! Wiele razy! Jeżeli chcesz stworzyć coś naprawdę prestiżowego, jak to się mówi „epickiego” musisz się nieco bardziej postarać… Prawdziwie perełki nie przychodzą od tak.

Dobre hasło reklamowe musi odpowiednio współgrać z polityką firmy. To ważne, aby w kilku słowach dać się bliżej poznać potencjalnym klientom. Może ono eksponować walory, to co wyróżnia daną firmę na tle konkurencji. Fajnie jeżeli dodatkowo wszystko opisane jest w nieszablonowy sposób.

Jak napisać dobre hasło reklamowe?

Dobre hasło reklamowe to takie, które bez problemu wpadnie w ucho odbiorcy i nie będzie chciało wyjść. Dobre hasło reklamowe to takie, które będzie chciało się powtarzać. Dobre hasło reklamowe jest proste, krótkie, oryginalne i spójne. Tak, to niezwykle ważne aby nie tworzyć długich sloganów, których rozszyfrowanie będzie wymagało dłuższego czasu. Zrozumienie powinno przyjść od razu, albo co najdłużej po kilku sekundach. Po dłuższym czasie istnieje spore prawdopodobieństwo, że odbiorca stwierdzi, że ten tekst jest bez sensu i nawet nie będzie starał się więcej nad nim rozmyślać.

Drugim niezwykle ważnym aspektem jest dwuznaczność lub wieloznaczność. My Polacy (i nie tylko) kochamy gry słowne! To coś, co zawsze potrafi nas rozbawić lub chociaż zarysować drobny uśmiech na naszych twarzach. Jeżeli zrozumiemy dwuznaczność danego sloganu, stanie się dla nas dużo ciekawszy, zabawniejszy i wart zapamiętania. Mało tego, często podświadomie będziemy doszukiwać się jeszcze innego znaczenia, na które nie wpadliśmy od razu. Dobre hasło reklamowe może budzić kontrowersje lub zmuszać do refleksji.

Jak widać możliwości jest masa! Jeżeli jednak kompletnie nie masz pomysłu możesz spróbować stworzyć chwytliwe hasło reklamowe za pomocą:

  • Aliteracji – polega na powtórzeniu jednej lub kilku głosek. Nie dość, że aliteracja dobrze brzmi, to łatwo daje się zapamiętać! (np. „Coca Cola”, „M&M’s”, „Tic – Tac”, „CCC – Cena Czyni Cuda”),
  • Homonimów – polega na zestawieniu ze sobą wyrazów, które brzmią podobnie, ale nie są ze sobą w żaden sposób powiązane znaczeniowo. (np. „Ojciec prać”, „Mam zaufanie mam”, „Teraz bądź z nią, nie przejmuj się potem”),
  • Antropomorfizacji – polega na przypisaniu zwierzętom, roślinom, przedmiotom i animowanym postaciom cech ludzkich. (np. „Twój kot kupowałby Whiskas”, „Dłuższe życie każdej pralki to Calgon”),
  • Pleonazmów – polega na zestawieniu słów o tym samym znaczeniu, tak zwane „masło maślane”. (np. „Zabija komary na śmierć”).

 

Ile zajmuje stworzenie dobrego hasła reklamowego?

To nie jest tak, że dobre hasło reklamowe przychodzi od razu. Często wymyślenie prawdziwego hitu trwa – kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt dni. Zazwyczaj najlepsze pomysły przychodzą w najmniej odpowiednim momencie. Warto wszystkie z nich zapisywać – nawet jeżeli wydają nam się słabe! Czasami drobna modyfikacja, połączenie kilku pomysłów daje niesamowite rezultaty. Opłaca się również opowiedzieć o swoim pomyśle drugiej osobie albo nawet kilku innym osobom. Są one w stanie powiedzieć, jakie jest ich pierwsze wrażenie czy skojarzenie związane z danym hasłem reklamowym. Nie bez powodu w agencjach reklamowych najlepsze hasła reklamowe wymyślane są podczas wielogodzinnych burzy mózgów.

 

Najlepsze hasła reklamowe

Przyszła pora na naszych faworytów. Przedstawiamy Państwu prawdziwe bestsellery:

  • Apple – „Think dif­fer­ent”

Hasło “Myśl ina­czej” technologicznej legendy świetnie pasu­je do całego sty­lu ich pro­duk­tów. Te dwa sło­wa dosko­na­le wyra­ża­ją cel producenta sprzętów innych niż wszys­tkie – Apple samodzielnie tworzy bowiem nowe zja­wi­ska i tren­dy, któ­re ksz­tał­tują zupeł­nie nowe seg­menty na technologicznym rynku.

  • McDonald – „parapapapa I’m lovin’it”, „Mam smaka na maka”, „Świeci M znaczy zjem”

Przyznawać się, komu po słowie McDonald w głowie nie zaczyna rozbrzmiewać piosenka „parapapapa, I’m lovin’it?” A teraz proszę spróbować przeczytać to zdanie bez melodyjnego podkładu… Raczej niemożliwe!

  • Nike – „Just do it”

Te trzy słowa wyrażają więcej niż tysiąc słów. Są na tyle uniwersalne, że każdy może odczytać je inaczej – nie da się jednak ukryć, że mega motywują i dają przysłowiowego „kopa do działania”.

  • Tefal – „W całej Polsce patelnia”

Jeśli mowa o genialnej grze słów nie sposób nie wspomnieć o tegorocznym wakacyjnym hicie, który obiegł cały Internet. Letnie kampania Tefala wzbudziła mega pozytywny odzew podczas afrykańskich upałów, które zawitały na jakiś czas do Polski. Jak Wam się podoba ich pomysł?

  • Żubr – „Dobrze posiedzieć przy Żubrze”, „Żubr powstaje z jęczmienia” „Żubr tuż za rogiem” czy „Żubr nigdy się nie nudzi”

Nie da się ukryć, że w tworzeniu dwuznacznych tekstów reklamowych Żubr jest niekwestionowanym mistrzem. Już sama dwuznaczna nazwa daje ogromne pole do popisu. Żubr nawiązuje jednocześnie do filmu reklamowego z królem puszczy w roli głównej jak również budzi wyraźne skojarzenia związane z reklamowanym napojem alkoholowym.

  • Okocim – „Mariola okocim spojrzeniu”

Co tu dużo mówić… Ogromne brawa!

  • Red Bull – „ …doda Ci skrzydeł ”

Niezwykle kojarzące się z marką hasło reklamowe. Ciekawostką jest fakt, że firma zapłaciła 13 mln USD ugody, ponieważ wbrew zapewnieniom napój energetyczny nie „dodał skrzydeł”.

  • Żywiec – „żona bez ż to tylko ona” „Chce się Ż”, „Wąż bez Ż byłby za krótki”

Czy po tych kilku genialnych przykładach Wam również nasuwa się stwierdzenie, że jeśli chodzi o chwytliwe hasła reklamowe – przemysł alkoholowy nie ma sobie równych?

  • Lidl „Jak sobota to, tylko do Lidla do Lida, bo promocje tam, parking rampampampam”

W tym przypadku komentarz jest zbędny 😀

 

Jak widać nie ma jednego prostego przepisu na dobre hasło reklamowe. Spośród wszystkich można wyłonić jednak jedną konkretną cechę wspólną – są ide­al­nie dopa­sowane do danej marki. I tego właśnie Wam życzymy 😉 Powodzenia!

A jacy są Wasi ulubieńcy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!